MY EVERYDAY MAKEUP

by - 14:05


Dawno nie pokazywałam Wam mojej tworzy za co bardzo przepraszam. Jednakże trudno jest robić sobie zdjęcia w domu samowyzwalaczem bez statywu. Od dziś daje sobie wyzwanie, aby co tydzień iść na zdjęcia, trzymacie kciuki! 
Jakiś czas temu zrobiłam posta odnośnie mojego makijażu i dostałam parę komentarzy, abym pokazała się w tym makijażu. Tak powstał dzisiejszy post, krok po kroku, od początku do końca mój codzienny, ale troszkę urozmaicony makijaż. Po prawie rocznym leczeniu trądziku, które jak widać na zdjęciach odniosło sukces, nie wstydzę się już wyjść na miasto bez 'tapety' na twarzy. W leniwe dni ograniczam się tylko do brwi, rzęs i korektora, ale specjalnie dla Was użyłam prawie wszystkiego z mojej toaletki. Napiszcie w komentarzach, jak Wam się podoba i czy bylibyście zaciekawieni postem na temat walki z trądzikiem.
  Makijaż zawsze zaczynam od spryskania twarzy wodą termalną i nałożenia rozświetlająco-nawilżającej bazy z Bielendy. Następnie nakładam korektor tam gdzie chcę coś zakryć. Aktualnie używam L.A Girl Pro.conceal. Po zakryciu niedoskonałości przychodzi pora na podkład MAC Pro Longwear, o którym możecie poczytać więcej w poprzednim poście (klik). Używam do tego zwilżonej gąbeczki z Blend it!. Aby zakryć cienie pod oczami wklepuję gąbeczką bananowy  półtransparentny puder z Wibo, a na resztę twarzy transparentny puder z Kobo
Pora na moją ulubioną część - OCZY. Paletką z Too Faced Bon Bons wykonuję makijaż powiek. Zaczynam od nałożenia MOCHA w załamaniu powieki, następnie nakładam trochę DARK TRUFFLE w zewnętrzym kąciku oka i blenduję oba cienie. Lekko zwilżonym płaskim pędzelkiem nakładam kolor SATIN SHEETS w wewnętrzne kąciki i na środek powieki. Dolną powiekę podkreślam najciemniejszym użytym wcześniej kolorem. Gdy oczy już skończone przechodzę do brwi. Pierw wyczesuję je szczoteczką ku górze, a następnie wypełniam ciemnym kolorem z setu od Catrice. Aby przez cały dzień trzymały się na miejscu nakładam na nie żel z L'Oreala (zapomniałam dodać zdjęcia, wybaczcie). 

Tuszuję moje rzęsy maskarą z Bourjois (wszytskie masakry od nich bardzo polecam) i przechodzę do konturowania. Zaczynam od bronzera z I Heart MakeUp i przechodzę do mojego ulubionego kosmetyku - rozświetlacza. Tym razem wybrałam Wibo Royal Shimmer w złotawym odcieniu. Cały makijaż kończę na ustach. Wybrałam mój nowy nabytek z ColorPop, satynową szminkę zastygającą na ustach w kolorze JIFFY.

Zapraszam na mojego instagrama (@agnieszka__czech), codziennie nowa dawka zdjęć!

You May Also Like

6 komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś się stało z komentarzami, mam nadzieję, że już działa

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny makijaż! :)
    Śliczna masz buzie

    OdpowiedzUsuń
  4. Czaję się na ten korektor już dłuższy czas i chyba w końcu go gdzieś kupię! Lecę czytać Twoją recenzję o tym podkładzie, bo bardzo mnie zaciekawił.
    Śliczny makijaż-podkreśla twoją urodę i przede wszystkim jest dobrze zrobiony :)
    MOJ KANAŁ NA YT
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny makijaż. Bardzo do ciebie pasuje :)
    agnieszka-gromek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz!