Hej! Za nami już 2 tydzień szkoły. Szczerze powoli przyzwyczajam się do szkolnej rutyny. Można by nawet rzec, że troszkę za nią tęskniłam. Od 13 dni należę do społeczności licealnej i wiem już, że będzie trudno. Liceum to nie to samo co gimnazjum, w którym z roku na rok coraz mniej przejmowałam się nauką, a jakimś sposobem miałam coraz lepsze oceny. Tu trzeba się naprawdę postarać na 4 czy 5. Jak moja nowa klasa? Nie narzekam, bo ludzie są mili i nawet fajni, czekam tylko na moment, aż wszyscy się rozluźnimy i będziemy się naprawdę dobrze bawić w swoim towarzystwie.
Zawsze, gdy zaczyna się szkoła wraz z nią przychodzi jedna z najbarwniejszych pór roku. Jesień mogę zaliczyć jako moją drugą ulubioną porę roku, zaraz po lecie. Pełno kolorowych liści, ciepłe sweterki, ubrania w kolorze zieleni, czarni, bieli, bordo, złotego itp., moje urodziny i wiele wiele innych. Jedyne czego nie lubię to, że jesień zwiastuję przyjście zimy - coraz wcześniej robi się ciemniej, temperatura na zewnątrz z dnia na dzień spada.